bogini, neandertalczyk, templariusz i Polak

Kiedyś, przed Mussolinim, ten kawałek Lacjum  należał do bogów i komarów. Od czasów wielkiego osuszania, malarii jak na lekarstwo homeopatyczne, ale wpływy bogów nadal widać: w Terracinie rządzi Jowisz, w grocie pod Itri, Mitra, a stronę żeńską mitologii reprezentuje boginii magii, uwodzicielka Odyseusza, czarodziejka zmieniająca mężczyzn w świnie, czyli Kirke, która, choć na przylądku  Circeo nie mieszkała, znana była w okolicy dzięki Grekom z Pitecusy (Ischia). Imieniem Kirke nazwano przylądek i udekorowaną akropolem górę, jak na Lacjum niewysoką, bo sterczącą jedynie 541 metrów nad Błotami Pontyjskimi.

pozdrowienia od Kirke

Akropol budowali nie Grecy, a Wolskowie. Nie ma więc co szukać pozostałości po antach, przewróconych kolumn, kawałków fryzu, Są jedynie fragmenty murów cyklopowych, których długości do tej pory nie udało się precyjnie zmierzyć, gdyż przeszkadza w tym roślinność i ukształtowanie szczytu Monte Circeo.

Kolory Kampanii, ulice Ligurii

Gdy Rzymianie podbijali plemiona Wolsków, region Circeo miał już swoją prehistorię, choć odkryto ją dwa tysiące lat po ostatniej bitwie wojny rzymsko-wolskowej.

We Włoszech rządził wtedy Benito Mussolini, który odwoływał się chwały orędzia rzymskiego, osuszał Błota Pontyjskie oraz budował miasta na chwałę faszyzmu. I gdy Il Duce próbował wykuć zjednoczony naród rozmawiający językiem włoskim, w jaskini Guattari na przylądku Circeo, Alberto Carlo Blanc, Włoch urodzony we Francji, odkrył czaszkę neandertalczyka, wieńcząc tym odkryciem serię badań prowadzonych w południowo-zachodnim Lacjum.

Neandertalczyka z Guattari można odwiedzić w muzeum. Muzeum znajduje się w wieży templariuszy. A wieża stoi w San Felice Circeo, miasteczku którego założenia urbanistyczne pamiętają czasy rzymskie: decumani, cardi, porta romana. Ta ostatnia bramą jest jedynie z nazwy, gdyż zamurowano ją dawno, dawno temu i wkomponowano w ścianę domu mieszkalnego będącego jednocześnie resztkami murów otaczających miasto.


Wieżę, tę w której można odwiedzić neandertalczyka, dostali w prezencie templariusze. Po templariuszach została jedynie nazwa, natomiast wieżę wraz z miasteczkiem, kupił książę Stanisław Poniatowski od papieża (czyżby Piusa VII?). Nie, nie ostatni król, a jego bratanek, który na krótko był właścielem San Felice Circeo, miasteczka bardziej kojarzącego się z Kampanią, którą dobrze widać z podestu, do którego idzie się wzdłuż murów cyklopowych. A na podeście stoi krzyż, widoczny i z San Felice i z drogi łączącej via Appia Antica z wybrzeżem w okolicach Sabaudii. Tak więc bogowie bogami, ale i tak chrześcijańskiego boga najlepiej widać :)


=======
 Więcej zdjęć w niedzielę


Linki:
Parco Nazionale del Circeo, Park Narodowy Circeo,   
Commune di San Felice Circeo, w tym informacje o jaskiniach neandertalczyków
stare zdjęcia z San Felice
Kirke
Stanisław Poniatowski, podskarbi litewski lub warto przeczytać książkę Mariana Brandysa 'Nieznany Książe Poniatowski'. Mnie osobiście najbardziej zainteresowały końcowe rozdziały, te o romansie księcia i żony włoskiego rzemieślnika. No ale ja wszędzie szukam włoszczyzny....

0 comments:

Post a Comment

Powered by Blogger.