arte presepiale

W ramach nieświętowania krótka opowieść o tradycji:


ktoś ukuł nasze powiedzenie 'ale szopka!'. Ten ktoś niechybnie był w Neapolu w okresie świąt Bożego Narodzenia


są różne szopki, ale większośc  z nich jest statyczna, dostojna, czasami smutna....A szopka neapolitańska jest inna. Wrze życiem, i to nie koniecznie przyzwoitym. Są w niej
  • górskie ścieżki, owce, kozły, krowy, konie,
  • prostytutki i złodzieje, szynkarze, pijacy,
  • stragany z warzywami, przekupki, kapele podwórkowe,
  • jarmarki, tańce, karczmy i burdele
  • zrujnowane pałace, przetrącone kolumny, kuchnie z piecami kaflowymi,
  • plotkujące sąsiadki,
  • suszące się w słońcu pomidory i 
  • wyprane gacie.
I gdzieś z boku, lub w tle, stajenka, dzieciątko Jezus (choć widziałam neapolitańską szopkę z Marią w ciąży). Szopka neapolitańska może być miniaturowa lub wielkości sceny w porządnym teatrze; nigdy zaś nie jest statyczna.

Ciekawa jestem co powiedziałby św. Franciszek patrząc na szopkę w szopce neapolitańskiej?

Szopki można oglądać w neapolitańskich kościołach lub w Sala Vaeriano na Piazza del Gesu Nuovo.
Zdjęcia pochodzą z katologu wystawy z roku 2007: Arte Presepiale Napoletana wyd. prez Franco Di Mauro Editore.

Kupując kafelki od Recuperando wiedziałam, że większość ich pochodzi z Neapolu. Nie wiedziałam jednak, że są to kafelki 'szopkowe'. Niestety, nie sfotografowałam jednak właściwego odcinka ściany w kuchni, żeby móc się pochwalić.

Ciut więcej do poczytania i zobaczenia:

2 comments:

  1. fakt, nieco odbiegają od tradycyjnych polskich szopek, do których przyzwyczajani jesteśmy od dziecka. u nas gacie ani prostytutki chyba by nie przeszły...

    ReplyDelete
  2. szkoda :-) Mogloby byc bardzo interesujaco. I budujaco.

    ReplyDelete

Powered by Blogger.