melduję

że wróciłam

z tropików (20 stopni z plusem, spanie przy otwartym oknie) i trafiłam do epoki lodowcowej: co niektórzy musieli zakładać skarpetki bo wyjechali z Ginestra w pepegach.

Reszta opowieści na dniach, bo jutro czeka mnie sprzątanie mieszkania po 3 tygodniach gospodarzenia JC.

4 comments:

  1. Super! Czekam z niecierpliwością!
    Pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  2. No, wreszcie, bo już się niepokoiłam, co tak długo!?!?!ver_ona

    ReplyDelete
  3. dziekuje wszystkim i za zyczenia i za posty.

    Ginestra, urocza i przyjacielska, nie lubi sie z internetem. Podobno jest kafejka internetowa w Osteria Nuova, ale nie mialam okazji tam zajechac. Sprawdze w grudniu. Od dnia dzisiejszego zaczynam porzadkowac zapiski i zdjecia. Sporo sie wydarzylo, wiec bedzie o czym pisac.

    ReplyDelete

Powered by Blogger.