zaleciało nostalgią (fiołkową)

zakładam się, że mało kto z Was wie, że kilka kropel terpentyny w nocniku zmieni nieprzyjemny zapach poszparagowego moczu w perfumy fiołkowe. Porada niekoniecznie przydatna w dobie spłuczek i geberitów, ale jakże przyjemna. Podawał ją Pellegrino Artusi w sławnej książce kucharskiej z końca XIX wieku: La Scienza in Cucina E L'arte Di Mangiar Bene

3 comments:

  1. Właśnie zacząłem czytać "Pachnidło" Suskinda, więc informacja cenna i jak najbardziej na temat :)

    ReplyDelete
  2. i jeszcze raz potwierdzajaca zasade ze kulinaria i fizjologia maja ze soba wiele wspolnego. Szkoda ze Nigella i co. nie ida za przykladem Artusiego :-D

    ReplyDelete
  3. Informacja bardzo cenna - zwłaszcza dla wracających do domu mężczyzn, których kochanka nakarmiła szparagami (w końcu to afrodyzjak).

    ReplyDelete

Powered by Blogger.