OT: łaźnia domowej produkcji

A.A. Mikulin Aktywna długowieczność
Kąpiel parową nietrudno zorganizować sobie we własnej łazience. Do tego celu należy kupić sobie obręcz (np. hula-hoop) i przymocować do niej folię polietylenową tak, żeby tworzyła ona wokół ciała cylindryczną osłonę do nóg, a na wysokości ramion ściągnięta była sznurkiem i zaciągnięta na szyi. W ten sposób głowa znajduje się na zewnątrz parówki (zawsze należy trzymać ją w chłodzie), a ciało znajdzie się wewnątrz przestrzeni ograniczonej cylindrycznie folią. Stać należy na drewnianej kratce, ułożonej na dnie wanny. Jeśli teraz puścimy pod taką osłoną parę prze wąż gumowy, nałożony na dzubek czajnika elektrycznego, to potrzymując wewnątrz 'łaźni' odpowiednią temperaturę można pocić się co najmniej pięć minut codziennie.
tak oto domowym sposobem, można, niewielkim nakładem środków, udusić się, powiesić lub porazić prądem.
Nikt ze znajomych i przyjaciół nie chce pozować z sauną na grzbiecie. Szkoda. Byłoby piękne (i wiekopomne) zdjęcie

0 comments:

Post a Comment

Powered by Blogger.